Kochani moi , niby nic takiego, ale...
... kiedy pierwszy raz chciałam udekorować pierniczki, to szukałam przepisu :)
Przepisów na lukier jest sporo, ale do ozdabiania ciastek, pierniczków najlepszy jest lukier królewski.
Składniki na lukier to :
1 białko
150g cukru pudru
1/4 łyżeczki soku z cytryny
barwniki (jeśli chcemy kolorowo)
Białko mieszamy z cukrem i sokiem z
cytryny.
Jeśli chcemy kolorowo, to powstały lukier dzielimy na porcje i mieszamy z barwnikami...ot cała filozofia by się mogło wydawać.
Niestety prawda jest nieco inna...lukier jest jak kobieta, żeby wiedzieć jak z nią postępować trzeba praktyki...ale jednak zawsze łatwiej kiedy już coś o niej wiemy ;)
Sama nadal ćwiczę i uczę się, ale podzielę się z Wami tym co wiem w teorii :
- do drobnych dekoracji lukier powinien być gęsty tak, by nie spływał z łyżki , jeśli będzie zbyt rzadki wystarczy dodać cukru pudru i znów wymieszać
- do wypełnień większych powierzchni wystarczy do masy dodać mniej cukru, taki lukier będzie rozpływał się po powierzchni
- nie polecam dodawać wody, ponieważ wtedy lukier robi się brzydszy , bardziej przezroczysty (chyba, że chcemy osiągnąć taki efekt)
- przed zapełnianiem powierzchni zróbmy lukrem kontur kształtu który chcemy wypełnić, a wypełnienie zanim lukier zastygnie wyrównajmy (patyczkiem, wykałaczką bądź sprzętem kuchennym do wyrównywania)
I chyba najważniejsza rada :
Jeśli nie chcecie mieć pierniczków we wzory z odciskami palców....odłóżcie je w bezpieczne miejsce , przed rodziną, kotem i sobą. Niezastygnięte pierniczki posiadają tą magiczną siłę która wprost krzyczy żeby je wypalcować ;)
Dobrej zabawy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz