Szukaj na tym blogu
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piernik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piernik. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 10 czerwca 2014
Syrop piernikowy
Wiem Kochani, że to nie sezon na rozgrzewające syropy, ale z drugiej strony piernik jest tak samo dobry przez cały rok, więc może ktoś prócz mnie się jeszcze skusi na taki syrop.
poniedziałek, 17 marca 2014
Staropolski piernik dojrzewający
Poniżej znajdziecie przepis na staropolski piernik dojrzewający
A ja ze swojej strony proponuję mały eksperyment
- Dojrzewający piernik staropolski przez 9 miesięcy -
Nie mam pojęcia co się z tego urodzi ;)
Podobno dawno, dawno temu kiedy urodziła się w rodzinie córka robiono ciasto piernikowe i pieczono je dopiero przy zamążpójściu tej panny.
Więc 9 miesięcy to chyba nie powinien być problem dla naszego ciasta?
Ciasto piernikowe musi dojrzewać ok 3-6tygodnii więc zróbmy teraz podwójną porcje. Jedną na Wielkanoc, żeby poza tradycyjną paschą mieć coś co przypomni nam klimat zimowych Świąt. A drugą porcje zostawimy gdzieś w czeluściach kuchni na 9 miesięcy i kto wie, może akurat wyjdzie coś pysznego :)
To jak? Kto eksperymentuje wspólnie ze mną ?
Poniżej podaje proporcje na otrzymanie 1 piernika , dlatego jeśli chcecie robić ze mną eksperyment pomnóżcie je razy 2 lub 3 jeśli chcecie dodatkowo jeszcze upiec pierniczki z tego ciasta - a da się ;).
Potrzebne nam będą :
piątek, 28 lutego 2014
Przepis na pierniczki do kolorowania
Pierniczki do ozdabiania - bez jajeczne
Potrzebujemy :
1szkl miodu - miód to podstawa , polecam próbować różne, moim zdaniem gryczany najlepszy
ok.pół szklanki cukru
pół kostki masła - 125gram
3-4 łyżki gorzkiego kakao
2 płaskie łyżeczki sody
przyprawa do piernika (wedle własnego smaku, ja zazwyczaj 1opakowanie)
około 500gram mąki (pszenna lub razowa)
krupczatka, której używam do babeczek się nie sprawdza , wierzcie mi, raz próbowałam i konsystencja była... ;)
Składniki już mamy, co dalej :
1.Roztapiamy wszystko (prócz sody i mąki) w garnku nad małym ogniem .
2. Czekamy jak masa lekko ostygnie.
3. Kiedy ostygnie dodajemy sodę i mieszamy
4. Dodajemy powolutku mąkę i mieszamy - najlepiej mikserem
(ciasto powinno pozostać wilgotne,
nie może być suche ponieważ pierniczki w piekarniku będą się kurczyć)
5. Wstawić do lodówki - powinno się na kilka godzin, ja często wyciągam już po dwóch ;)
Jeśli ciasto się klei za bardzo, musimy dodać trochę mąki
Jeśli ciasto nie chce się dać rozwałkować i się kruszy - niestety skurczą się w piekarniku.
7. Ułożyć na blasze z papierem do pieczenia
8. Piec w 180 stopniach do zarumienienia brzegów.
Ja piekę w piekarniku z włączoną grzałką u góry, a blachę kładę na dole.
Wtedy mi się nie przypala a pierniczki wychodzą równomiernie upieczone.
Pierniczki po wyjęciu z piekarnika są miękkie, potem jak wystygną to twardnieją.
Jeśli chcemy żeby zmiękły trzymajmy je na wierzchu.
Jeśli chcemy zjeść je za jakiś czas ,trzymajmy je w metalowym pudełku ... tak potrafią długo wytrzymać :)
Smacznego :)
Zapraszam na mojego facebooka
Subskrybuj:
Posty (Atom)