Jeśli już jesteśmy w tematach dekoracji i zabawy w ozdabianie, to nie mogliśmy przecież pominąć czegoś, bez czego chyba nie da się żyć...czyli o CZEKOLADZIE !!!
Znowu coś, czym można się bawić jak plasteliną ;)
Czekolada na co dzień jest twarda i w kawałku... a zatem w jaki sposób możemy uczynić ją podobną do plasteliny ?
Potrzebujemy do tego jedynie MIODU :)

Owszem...na wielu stronach znajdziecie przepisy gdzie do czekolady trzeba by dodać syropu kukurydzianego, ale skoro przy użyciu miodu się da zrobić to samo , to dlaczego sobie utrudniać ? Miód jest u nas powszechny i łatwo dostępny, a poza tym chyba też zdrowszy :)
Składniki :
- Czekolada 100 gram (jeśli chcemy barwić, to biała; jeśli wystarczy nam brązowa to gorzka lub mleczna )
- Miód płynny , około 30gram
Jak zrobić :

- Roztopić czekoladę w kąpieli wodnej (połamać, pokruszyć czekoladę na malutkie kawałeczki; wrzucić do plastikowej miseczki; a miseczkę położyć na garnku z gorącą wodą uważając by do czekolady nie wpadła żadna kropelka wody; odczekać chwile i wuala :) )
- Wlać płynny miód do roztopionej czekolady, wymieszać
- Wylać całość na zwykły papier i cienko rozsmarować
- Zostawić na kilka godzin
- Zdjąć z papieru, zagniatać i BAWIĆ SIĘ
Po co wylewamy masę na papier?
Papier wchłania tłuszcz, który masie szkodzi. Dlatego też przy zabawie z masą dobrze jest mieć rękawiczki na dłoniach, by masa nie wchłaniała naszego tłuszczu z rąk.
Uwaga! Nie używajcie papieru gazetowego, chyba, że chcecie od razu wzór z gazety na czekoladzie - sprawdzone osobiście jakiś czas temu ;)
Nie martwcie się, że masa na papierze jest sztywna. Czekolada póki jej nie ogrzejemy jest twarda. Kiedy zostanie nam kawałek nie wykorzystany , możemy też spokojnie trzymać go w szafce owinięty w folii, ale przed użyciem znów będziemy musieli go nieco ogrzać i "rozruszać" w dłoniach.
W ciepłe dni zarówno gotowe figurki jak i pozostałą niewykorzystaną czekoladę lepiej trzymać w lodówce gdyż może się nam rozpuścić.
Dobrej zabawy :)