Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 24 marca 2014
piątek, 21 marca 2014
Przepis na drożdżówkę z serem
Jeszcze się Wam nie chwaliłam, ale mój prywatny osobisty Piernik jest z zawodu piekarzem.
W zawodzie nie pracuje, ale swoje umie i robi to dobrze, pod warunkiem, że mu się chce ;).
Tak więc wczoraj było święto i drożdże które po raz "n-ty" kupiłam by mógł upiec chleb tym razem nie wyschły w czeluściach lodówki i zamiast do wypieku chleba zostały użyte do zrobienia pysznych drożdżówek.
Były drożdżówki z serem, chałka drożdżowa i rogaliki, niemniej do zdjęć przetrwał jedynie jeden rogalik.
Podglądałam przy robieniu, więc zgarnęłam przepis i pewnie następnym razem ja zostanę wciągnięta w tą czynność do samodzielnego ich wykonania :)
A oto i przepis :
wtorek, 18 marca 2014
Wybierzcie co namalować
Moi drodzy zapraszam do polubienia mojego bloga na facebooku
Z okazji przekroczenia 300 lajków pomyślałam, że zrobię takiego pierniczka jakiego chcecie.
Informacje na blogu facebookowym :)
Zapraszam :))
www.facebook.com/jakipiernik
poniedziałek, 17 marca 2014
Staropolski piernik dojrzewający
Poniżej znajdziecie przepis na staropolski piernik dojrzewający
A ja ze swojej strony proponuję mały eksperyment
- Dojrzewający piernik staropolski przez 9 miesięcy -
Nie mam pojęcia co się z tego urodzi ;)
Podobno dawno, dawno temu kiedy urodziła się w rodzinie córka robiono ciasto piernikowe i pieczono je dopiero przy zamążpójściu tej panny.
Więc 9 miesięcy to chyba nie powinien być problem dla naszego ciasta?
Ciasto piernikowe musi dojrzewać ok 3-6tygodnii więc zróbmy teraz podwójną porcje. Jedną na Wielkanoc, żeby poza tradycyjną paschą mieć coś co przypomni nam klimat zimowych Świąt. A drugą porcje zostawimy gdzieś w czeluściach kuchni na 9 miesięcy i kto wie, może akurat wyjdzie coś pysznego :)
To jak? Kto eksperymentuje wspólnie ze mną ?
Poniżej podaje proporcje na otrzymanie 1 piernika , dlatego jeśli chcecie robić ze mną eksperyment pomnóżcie je razy 2 lub 3 jeśli chcecie dodatkowo jeszcze upiec pierniczki z tego ciasta - a da się ;).
Potrzebne nam będą :
niedziela, 16 marca 2014
Baton energetyczny wersja domowa
Słodko i zdrowo? Da się? Pewnie, że tak!

Jeśli ćwiczymy około pól godziny, to przekąska nie jest nam potrzebna, natomiast jeśli ćwiczymy już ponad godzinę lub dłużej, to dobrze sobie coś ugryźć, żeby organizm zamiast spalać nasze mięśnie, spalał nadal tłuszcz. Tu przydają się batoniki energetyczne. Jest mnóstwo takich na rynku i mnóstwo z nich już każdy z nas zjadł. Ale gdyby tak zrobić sobie taki batonik samemu ?
Będziemy mieć wtedy pewność z czego jest zrobiony i , że nie ma tam chemii. Dodatkowo wychodzi taniej i mamy tą zaletę, że możemy wrzucić w nie to co lubimy, a to czego nie lubimy zostawić na półce na potem ;)
Co potrzebujemy :
Subskrybuj:
Posty (Atom)