Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 31 marca 2014
niedziela, 30 marca 2014
Przepis na pianki "jojo" Marshmallows
Niedawno opisywałam Wam jak zrobić masę cukrową z pianek "jojo" zwanych Marshmallows więc pomyślałam, że przydałby się również przepis na te pianki.
Nie wiem jeszcze, czy z domowych pianek da się również zrobić masę cukrową, ale niebawem się dowiem i dam Wam znać czy brak sztucznych konserwantów pozbawia nas tej możliwości ;)
Pianki chyba każdy pamięta z dzieciństwa jako coś fajnego. Więc na pewno fajnie jest móc samemu zrobić coś takiego dla siebie i swojej rodziny.
Główna zaleta robienia ich samemu w domu jest taka, że możemy zrobić je w takim smaku jaki nam wyobraźnia podpowie. Nie płacimy za opakowanie i markę, a tylko za składniki i wiemy co jest w środku.
Co dodatkowo możemy zrobić ?
- Obłożyć tą masą tort i zostawić do stężenia
- Zwijać je, łączyć kolory by powstały wzorki
- Wylać masę do stężenia w foremkach z różnymi kształtami
I pewnie wiele innych ciekawych rzeczy ;)
Potrzebne nam będzie :
piątek, 28 marca 2014
Masa cukrowa z pianek "jojo" - "Marshmallows"
Wstyd się przyznać, ale jeszcze tej masy nie próbowałam.
Pianki są dość kosztowne i kiedy robię coś tylko dla siebie, to po prostu mi szkoda wydawać dodatkowej gotówki. Jednak coraz bardziej zastanawia mnie jaka to różnica między zwykłą masą cukrową a tą.
Tym bardziej, że w składzie na pianki "jojo" jest żelatyna - tak jak w przepisie na masę cukrową - ale nie ma tam glukozy, która do zrobienia masy jest niezbędna.
Czyżby moda ? Chwyt marketingowy? Nie wiem i dlatego niedługo się dowiem i dam znać ;)
Przepis mam już w zeszycie od lat (dosłownie) i chyba się wreszcie doczeka dzięki Wam, bo chciałabym dzielić się z Wami tylko najlepszą jakością.
Na pewno podzielę się z Wami moją opinią, a tymczasem podzielę się z Wami przepisem na tą masę :)
Co nam jest potrzebne :
poniedziałek, 24 marca 2014
piątek, 21 marca 2014
Przepis na drożdżówkę z serem
Jeszcze się Wam nie chwaliłam, ale mój prywatny osobisty Piernik jest z zawodu piekarzem.
W zawodzie nie pracuje, ale swoje umie i robi to dobrze, pod warunkiem, że mu się chce ;).
Tak więc wczoraj było święto i drożdże które po raz "n-ty" kupiłam by mógł upiec chleb tym razem nie wyschły w czeluściach lodówki i zamiast do wypieku chleba zostały użyte do zrobienia pysznych drożdżówek.
Były drożdżówki z serem, chałka drożdżowa i rogaliki, niemniej do zdjęć przetrwał jedynie jeden rogalik.
Podglądałam przy robieniu, więc zgarnęłam przepis i pewnie następnym razem ja zostanę wciągnięta w tą czynność do samodzielnego ich wykonania :)
A oto i przepis :
Subskrybuj:
Posty (Atom)